Przejdź do treści

Oaza polskości

Około 1550 roku, jako przysiółek Lipnika, założona została wieś Straconka, która należała do parafii w Lipniku. W drugiej połowie XIX wieku Lipnik zamieszkiwany był przez bogatych niemieckich rolników, którzy z pogardą odnosili się do pochodzących ze Straconki polskich parafian. Zachowania te, oraz liczne szykany spowodowały, że mieszkańcy Straconki postanowili pożegnać się z lipnicką parafią i wybudować własny kościół. W 1872 roku działające w Straconce Bractwo Różańcowe wystąpiło z inicjatywą budowy kościoła i w czerwcu tegoż roku wmurowano kamień węgielny. Budowę świątyni ukończono w 1875 roku. Kolejne lata, dzięki wielkiej ofiarność mieszkańców i mieszczan oraz firm z Białej, stanowiły czas uświetniania świątyni. W 1889 roku rozpoczęto prace budowlane związane z rozbudową kościoła. W ramach inwestycji przedłużono budynek i dobudowano wieżę. W tym samym roku Straconka została wyłączona z parafii lipnickiej i stała się samodzielną parafią. W czasie pierwszej wojny światowej kościół został rozgrabiony przez Austriaków, którzy zarekwirowali wiele dóbr kościelnych oraz dzwony, przetapiając je na pociski armatnie. Wraz z nastaniem pokoju ówczesny proboszcz parafii Matki Bożej Pocieszenia, ksiądz Józef Kopijasz, odbudował świątynię usuwając zniszczenia wojenne. W parafii zaczęły intensywnie rozwijać się różne stowarzyszenia i bractwa, z których najważniejsze to: Bractwo Różańcowe, Akcja Katolicka i Stowarzyszenie Katolickiej Młodzieży Polskiej. W czasie II wojny światowej okupant zawiesił działalność wszystkich organizacji kościelnych, zezwolił jednak na odprawianie nabożeństw w języku polskim. Władze okupacyjne zabroniły wychodzenia ze śpiewem w języku polskim na zewnątrz kościoła oraz wymusiły wprowadzenie niedzielnej mszy w języku niemieckim. Msza odprawiana była od 1940 roku o godzinie dziesiątej przez niemieckiego księdza. Msze w języku polskim w czasie całej okupacji odprawiane były o godzinie ósmej. W luty 1942 roku hitlerowcy zarekwirował dwa dzwony kościelne na cele wojskowe oraz zabrali trzy chorągwie polskie. Pięć miesięcy później za złamanie zakazu śpiewu w języku polskim na zewnątrz kościoła zostali aresztowani pracujący w parafii księża, a zarządzanie nią jako administrator objął ksiądz Franciszek Mikołajczyk z Komorowic. Przez cały okres okupacji kościół w Straconce pozostawał jedyną publiczną placówką, gdzie mówiono i śpiewano po polsku. W lutym 1945 roku podczas walk o Straconkę, pomiędzy wojskami radzieckimi i niemieckimi, świątynia została uszkodzona. Przez ostrzał sowiecki prowadzony z rejonu Czupla z okien wypadły wszystkie szyby, uszkodzone zostały ściany oraz dach, w którym naliczono około 800 dziur. Po zakończeniu działań wojennych szybko usunięto szkody w budynku kościoła, a Komitet Kościelny zamówił trzy nowe dzwony o łącznej wadze 735 kilogramów. Nadano im imiona: św. Józef, Matki Bożej Pocieszenia i św. Antoni.

Kościół Matki Bożej Pocieszenia w Straconce – Bielsko-Biała, ul. Złoty Potok 6 A